- Nie. Sam to robię - powiedziałem z uśmiechem. - Mogę ci towarzyszyć?
Choć wcześniej miałem inne plany co do tej nocy, to spotkanie dziewczyny nie zepsuje mi tego. Powiedziałbym nawet, że może być to ciekawe urozmaicenie.
- A więc jak? - spytałem.
Eira?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz